Majówka - czas grillowania i plenerów. Był chleb ze smalcem i ogórkiem, było dobre korzenne piwo...
Dziś organizm domaga się dawki witaminek i zdrowego białka... Mały detoks by się przydał...
Pierwsza myśl - drób... w mojej kuchni zawsze jest zapas piersi z kurczaka... Kocham je i uwielbiam przyrządzać na tysiąc i jeden sposobów. Akurat miałem resztkę ugotowanych kawałków w lodówce... Widziałem że się dogadamy... jako pierwsze wskoczyły do miski ;) Od pomysłu do realizacji upłynęło 10 minut i szybka, zdrowa sałatka gotowa...
Co wpadło oprócz kurczaka do miski ? Wyliczmy :
- kurczak gotowany na parze,
- pomidorki koktajlowe,
- groszek konserwowy,
- świeżo starty czosnek,
- świeżo zerwana bazylia,
- świeżo starty pieprz i odrobina soli morskiej,
- na koniec mój ulubiony serek wiejski...
Całość wymieszałem, wstawiłem do lodówki na chwilę aby się przegryzło...
Szybko zniknęła... dobrze że zdjęcie udało mi się wcześniej zrobić...
Smacznie... Bezkarnie... Zdrowo...
Polecam !
Czekam na serek wiejski.. Będę ciut zmieszana... |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz