Od paru dni chodziły za mną zapiekanki - takie bagietkowe, chrupiące... z serem i pieczarkami... z odrobiną keczupu... świeże i ciepłe. W Płocku nie znalazłem jeszcze dobrych zapieksów, może nie umiem szukać ? Skusiłem się zatem podłubać ciut w kuchni... Efekt widać na zdjęciu:
Każda z czterech bagietek dostała ser i pieczarki, a dodatki :
- boczek, keczup, odrobina oscypka,
- szynka, pomidor, cebula, szczypiorek,
- tuńczyk, cebula, czarne oliwki,
- szynka szwarcwaldzka, rukola, odrobina sera.
Jak szybko je zrobiłem, tak szybko zniknęły. Zostały tylko okruszki i gary do zmywania...
yummy
OdpowiedzUsuńZapiekanka to jest to! :-)...ja robię na razowym spodzie z pieczarkami i cebulką, odrobina oregano i oczywiście keczup z Włocławka :-)
OdpowiedzUsuńKeczup z Włocławka rządzi ! Oczywiście, że używam tylko jego ;)
OdpowiedzUsuń