czwartek, 6 lutego 2014

Short Analog Story

Przyszedł do mnie Maniek... a ja sobie siedzę nad zdjęciami... 
Z ciemności za mną dobiegł głos - Papierosy palisz ? Jasne. Czerwone Lucky Strike. 
Pachące... Analogowe... Lekko suche w dotyku, wydające specyficzny dźwięk po wyciągnięciu z paczki i i mięciu w dłonach. Tych cyfrowych nie trawię... 
A jak kobiety ? Pewnie. Poproszę taką Analogową, prawdziwą..  z charakterem. Doskonałą w swojej niedoskonałości. Marszczącą czoło w uśmiechu, nie wstydzącą się siebie... Cyfrowy plastik nie dla mnie...
Załączysz jakąś muzykę ? Muzyka.. no właśnie. Trzask analogu - coś pięknego... (P.S. Gdzie mój adapter??). No ale ok, załączę jakieś CD. 
Dziś doszły zdjęcia. Pachnące drukiem. Cyfrowym... Haha.
Wiesz co, Maniek ? Patrz. Mam skany z analoga.
Analoga ? a na cholerę Ty kliszy używasz ? 
No właśnie.. 

Yashica MP108 50 f2.0 Rossmann ISO 200

Yashica MP108 50 f2.0 Rossmann ISO 200
Yashica MP108 50 f2.0 Ilford XP2 ISO 400

Yashica MP108 50 f2.0 Ilford XP2 ISO 400

Yashica MP108 50 f2.0 Ilford XP2 ISO 400

Yashica MP108 50 f2.0 Ilford XP2 ISO 400




2 komentarze:

  1. Wszystko co analogowe jest zacne... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiedzieć czemu, czarnobiałe zdjęcia blogspot zamienia mi na sepię... więc więcej zdjęć chwilowo na fb... Twoje też mam ;)

    OdpowiedzUsuń