Niedziele są takie ciche, zwłaszcza te w Słupnie... Szum ciszy przecina tylko wiosenny śpiew aut odświętnie ubranych sunących do kościoła na mszę... Ja pakuję skrzydła w plecak i ruszam w drugą stronę...
Dziś obudziło mnie słońce. Piękne, wiosenne słońce - co z tego, że lutowe ? :) Spakowałem aparat, parę obiektywów i ruszyłem na umówiony makaron do Włoskiego Zakątka - dziś tagliatelle z boczkiem i groszkiem... w towarzystwie Fotobiografii Stelli :) Rozmowom nie było końca... Pozdrawiam Gorąco !
Po energetycznym posiłku pora ruszyć dalej... Poluję na moje słupieńskie krajobrazy... dziś miałem mało czasu - ale pamietaj Słońce - wrócę po Ciebie...
...nie no skończyły się i Nasze foto rozmowy :) ale mam nadzieję, że w niedługim czasie to powtórzymy!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i dzięki!
ps makaron był super!
No niestety, skończyły się... ale ciąg dalszy nastąpi :) może uda się wtedy razem ruszyć na zdjęcia ? :)
OdpowiedzUsuń